Strona klasy 3F
Klasa F

Wiekopomna chwila w 2002 roku nastała
1-go września IF powstała
dołączyło do niej jeszcze osób kilka
wszystkim 3 lata zleciały niczym chwilka
dopiero co przekroczyliśmy tej szkoły progi
a tu czas się żegnać, minął czas błogi
na koniec kilka słów rzec by wypadało
na temat naszej klasy mówić można nie mało
lubimy się bawić nie za bardzo uczyć
stroić głupie żarty, po barach się włóczyć
na biwaku (20.09.03) zintegrować się nie dane nam było
połamali krzesło, dwie wódki wypili
świętowali urodziny, rano przedwcześnie się zmyli
o tym incydencie" w całej szkole huczało
nas szczerze mówiąc obchodziło to mało
pokazaliśmy im wszystkim, otrzęsiny (03.09.03) wygraliśmy
choć wszystko jak zwykle na ostatnią chwilę robiliśmy
gdy dostrzegli nasz talent w akademię nas wrobili
owocami naszej pracy zaskoczeni wszyscy byli
na pierwszej wigilii życzenia napisaliśmy
po trzech latach nauki je odczytaliśmy...
po trzech miesiącach na kaziuki pora przyszła
impreza, muszę przyznać całkiem niezle nam wyszła
i wszystko skończyłoby się sie sielsko, idealnie
gdyby nie oskarżenie że nasza klasa owoce kradnie:)
w końcu nadeszła wiosna, czas trawy siania
pracował każdy (?) choć było dużo narzekania
w ten sposón na wycieczkę życia" zarobiliśmy
uśiech z twarzy zniknął gdy Wesołą zobaczyliśmy
te pyszne dania, w środku z dodatkami"
i jeszcze ten kapący, zgrzybiały sufit nad nami:)
los się zlitował wolność w Konopkach (maj 03) czekała
zabawa była przednia, rzekłąbym wspaniała
ktoś modnie porwał spodnie, ktoś stopił sandały
były dwie takie co na krzywym pomoście spały:))
któs widział wieżowce, podobno Musielka
tak to on trn słynny cielak..."
w atmosferze grozy drugą klasę rozpoczęliśmy
za otrzęsiny klas pierwszych odpowiedzialni byliśmy
standardowo wyszło nam rewelacyjnie:)
w gazecie napisali o nas pozytywnie
w noc sylwestrową przygarnął nas Ciechu
sporo było ludzi, dobrej zabawy i śmiechu...
półmetek za nami, czas na połowinki (31.01.04)
szkoda że nie trwały chociaż do wieczorynki
przepraszam nie chciałabym nikomu przeszkadzać
wynoście się Kochani, proszę wszyscy spadać":)
wkrótce zaczął się szalony rok osiemnastkowy
choć na dorosłe życie żaden z nas nie był gotowy...
w tym roku wyjątkowo dużo się imprezowało
także wierszy urodzinowych napisało się nie mało:)
czas na cięzko pracę, znów wiosna nastała
sprzątanie śmieci z dróg to jak mówią zwała"
nad wyborem wycieczki zdecydować się nie mogliśmy
za karę do pięknej Szwecji na ciekawe zdjęcie" popłynęliśmy
trzecia klasa nastała, czas nauki i trwogi:)
minął czas sielski, beztroski i błogi:(
jeszcze tylko stódniówka na której nasi grali
i chorą reformę na środku sali reanimowali
potem to juz czas leciał jak z płatka
mam jeszcze czas na naukę" to każdego z nas gadka:)
dziś czas się już żegnać, w tej formie ostatecznie
za 15 lat zrobić konopkowy zjazd koniecznie:))))))))))))) ))